Kolejnym etapem przygotowania Łady Nivy do większych wypraw jest montaż skrzyni wyprawowej na dach.
Po co? Standardowy bagażnik z tyłu nie jest demonem pojemności. Chcąc wozić trochę więcej sprzętu turystyczno-biwakowego, mieć miejsce na zaopatrzenie i relatywnie łatwy dostęp do bagażu – trzeba pomyśleć o powiększeniu przestrzeni bagażowej.
Moją koncepcją na to będzie skrzynia wyprawowa montowana na bagażnik dachowy w ten sposób:
Założenia
- wymiary wewnętrze, które umożliwią pomieszczenie przynajmniej 3 plastikowych koszy (35 cm x 47 cm x 23 cm)
- wodoszczelność
- otwieranie do tyłu (dostęp do skrzyni albo stojąc na zderzaku, albo z drabinki na klapie bagażnika)
- łatwy montaż/demontaż
- łatwy transport zdemontowanej skrzyni
- solidna konstrukcja przy zachowaniu relatywnej lekkości skrzyni
- zamykanie na zamek
Realizacja
Powszechnie znane trumny odrzuciłem już na samym początku, ze względu na: 1) brak możliwości sensownego połączenia ich wraz z bagażnikiem koszykowym, 2) nieforemność, 3) cenę w lepszych rozwiązaniach.
Wybór padł na skrzynię z aluminium (aluskrzynia, aluboks) z blachy ryflowanej. Niestety na rynku nie ma dostępnych pożądanych przeze mnie rozmiarów. Najbliższe wymaganiom są skrzynie z Jula, lecz są za wysokie (38 cm) i za wąskie (38 cm).
Stąd decyzja o wykonaniu skrzyni na zamówienie. Finalny koszt wyniósł 1465 zł.
Finalne parametry boksa
- wymiary wewnętrzne: 120 cm x 50 cm x 30 cm, dzięki którym na przód bagażnika dachowego zmieścić można kolejną skrzynie lub koło zapasowe
- aluboks wykonany jest z blachy aluminium ryflowanej 2mm, spawanej
- zamykana klapa na 2 skoble (z kłódkami). Pomiędzy pokrywą a korpusem – uszczelka gumowa
- jako ograniczniki klapy – parciane paski
- 2 boczne uchwyty transportowe
- waga ~10 kg
Montaż
Montaż skrzyni do bagażnika dachowego na 4 śrubach 10 mm. Od spodu 2 grube blachy 10 cm x 40 cm, jako elementy chwytające bagażnik dachowy podczas skręcania. Pomiędzy śrubami uszczelki gumowe.
Poprawki
Podczas jeżdżenia w terenie uchwyty transportowe oraz kłódki klekotały o skrzynię. Na kleju montażowym przykleiłem więc małe magnesy neodymowe, które wystarczająco przyciągają hałasujące elementy, skutecznie je unieruchamiając.
W środku rozłożyłem wykładzinę gumową ryflowaną, by kosze, lub nawet luźno przewożone elementy, nie jeździły.
Skrzynia w akcji
Skrzynię testuję od czerwca 2018 r. podczas dalszych wypraw i krótszych wycieczek.
Jeżdżenie z bagażnikiem dachowym i skrzynią odczuwalnie wpływa na aerodynamikę, lecz czy w przypadku Nivy ma to jakieś większe znaczenie?
Oprócz tego, skrzynia podczas dłuższych wypraw spisuje się na medal. Pomimo kilkugodzinnych jazd w deszczu, woda nigdy nie podeszła do środka. Wygodny załadunek i rozładunek. Demontowalne dodatkowe 180 litrów!
Jaki wyszedł końcowy koszt skrzyni?
Kto realizował zamówienie?
Końcowy koszt wyniósł 1465 zł.
Zamówienie realizowała firma z Krakowa – mogę podesłać namiary.